poniedziałek, 23 grudnia 2013

Kolejne rozczarowanie

Kolejne rozczarowanie. 
Co z moją obroną, spytacie? Dokładnie nic. Ogromne Nic.
Nie mam zbytnio ochoty wdawać się w szczegóły, więc powiem tylko, że poraz kolejny czuję się rozczarowana i zdziwiona ludzką obojętnością i brakiem chęci zrozumienia. Dobija mnie to.
Byłam niezadowolona, zła, wściekła, ale teraz czuję tylko wielkie rozczarowanie.
No cóż.
Chociaż muszę powiedzieć, czuję też nadzwyczajną lekkość, która jednak z tą sytuacją nie jest zbytnio związana. A raczej łączy się bezpośrednio z nadchodzącymi feriami :33 Mam ogromne poczucie obowiązku, więc szkoła, konkursy, lekcje sprawiają mi często tortury duchowne. Chciałabym czasem umieć tak jak inni, jak to mówią, "mieć wylane".


Czytam różne blogi, więc wiem, że u was w Polsce Święta już w pełni. :3 (WESOŁYCH ŚWIĄT) Dlatego chciałabym nieco powiedzieć o Moich Świętach. Kiedy mówię Moje Święta, mam na myśli tradycje greko-katolickie połączone ze zwyczajami Ukrainy Zachodniej oraz mojej rodziny c:. Wieczór Wigilijny mamy dopiero 6 stycznia i jest to u nas również dzień rodzinny. Ja najczęściej obchodzę Święta u babci i dziadka. Prezentów nie dostajemy, ale nie jest to dla mnie osobiście żaden problem, ponieważ najlepszym darunkiem jest spotkanie z rodziną, śpiewanie kolęd i ta wspaniała ciepła świąteczna atmosfera ... no i oczywiście różne pyszności, którymi jest zawalony cały stół, i je się je, i one są po prostu świetne i aaaaa pierogi, barszczyk, kocham kochaaam. <333







Właśnie tak. ._. Tyle można powiedzieć w skrócie o Moich Świętach. 


Mam nadzieję, że post wam się spodobał (jeśli wogóle ktoś to czyta ;____;)! Trzymajcie się, do jutra :33



Brak komentarzy: